sobota, 14 września 2013

Od Andrei

Chodziłam cicho, po terenie watahy... Jak zawsze sama, to jedyne, co kochałam... Tę ciszę, spokój, chwile kiedy byłam sam na sam ze sobą i mogłam sobie wszystko przemyśleć. W pewnym momencie usłyszałam jakieś kroki...

 (Kto dokończy?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz