- Odchodzę! - krzyknęłam do taty
- Nie ma mowy ! Masz zostać ! - odkrzyknął
- Odchodzę i już, mam tej watahy dosyć! - uciekłam
Długo biegłam przez las Chetwood. Biegłam, biegłam i biegłam aż słońcu
dobiegłam do miejsca w którym znajdowała się wielka jaskinia.
Postanowiłam tam wejść. W środku były dwa wilki.
- Cześć, nazywam się Ardia. - zagadałam
- Hej, ja nazywam się Nasir. - odpowiedział jeden z wilków
- Ja nazywam się Dream i jestem alfą - odpowiedział drugi wilk
- Mam właśnie prośbę do alfy. Czy mogłabym dołączyć do twojej watahy?
- Oczywiście, ze tak. Właśnie kogoś nowego poszukujemy.
< Dream, Nasir ma ktoś z was jakiś pomysł? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz