środa, 17 lipca 2013

Od Mirificusa CD Dream

Och, pięknie. Po prostu wspaniale.
- Nie może się tak zachowywać przez resztę wieczności! – jęknąłem.
- Więc czeka nas niezła wyprawa… - Dream obejrzała się na wilczycę i westchnęła cicho – Piszesz się na to?
- A mam inny wybór?
***
- Chcesz wybrać się do miasta pełnego ludzi, przemykać się nocami po nieznanym terenie i wkradać się do biblioteki, żeby znaleźć informację o jakimś zielsku? – głos Sanguisa wyrażał uprzejme zainteresowanie faktem, czy aby nie zwariowałem.
- Owszem. – uśmiechnąłem się szeroko. – Brzmi super, nie uważasz?
- Myślałem, że ta cała sprawa z Nashią tylko cię zirytowała.
- Musiałeś mi przypominać o Nashi…? Sanguisie, możemy wyrwać się z lasu, przeżyć coś nowego, zwiedzić teren, na który nigdy wcześniej się nie zapuszczaliśmy...! To genialne, nie uważasz?
Wilk westchnął cicho, uśmiechając się na widok mojego entuzjazmu.
- Dream mówiła ci, kiedy chce iść?
- Jeszcze nie, musi pozałatwiać parę spraw przed opuszczeniem watahy. Ale jak dla mnie możemy ruszać chociażby dzisiaj.
- Jest samicą alfa, nie zostawi tak po prostu wszystkich wilków na pastwę losu…
- Przecież ktoś może ją zastąpić! Ale będzie zabawa!
- Myślę, że jeżeli trzeba wkraść się na teren ludzi, to im mniej wilków pójdzie, tym lepiej. Nie sądzę, żeby w całym tym zamieszaniu było miejsce jeszcze dla mnie, wystarczysz ty i twój niepowtrzymany entuzjazm.
Wyszczerzyłem zęby w uśmiechu. Sanguis miał rację. Musiałem odnaleźć samicę alfa.
<Dream? Co robimy dalej?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz